Do dziś przez Polskę przebiega widzialna i niewidzialna sieć miejsc zbrodni popełnionych przez niemieckich okupantów. Niektóre z nich stały się miejscami pamięci, inne, choć nie wszystkie, są oznaczone, a jeszcze inne zostały zapomniane. Wszystkie one stały się częścią codziennego życia wszystkich tych, którzy dziś tu mieszkają, pracują i spędzają wolny czas - bolesne niemieckie dziedzictwo.
Polska była krajem w Europie najdłużej okupowanym przez nazistowskie Niemcy - od 1939 do 1945 r. Zdecydowanie najwięcej z ponad 5 milionów polskich obywateli, którzy zginęli, było ofiarami okupacji, a nie wojny. Ponadto niemieccy okupanci przeprowadzili Holokaust w Polsce i innych krajach z niezwykłą brutalnością. Mordując 3 miliony polskich Żydów, zniszczyli największą społeczność żydowską na świecie. W okupowanej Polsce zbudowali obozy zagłady i obozy koncentracyjne, do których deportowano i mordowano Żydów z całej Europy, takie jak Auschwitz-Birkenau. Pozostałości obozów tzw. Akcji Reinhardt, której ofiarą padło około 1,8 miliona Żydów, Bełżec, Sobibór i Treblinka, znajdują się na terenie dzisiejszej Polski. Ślady gett, masowych rozstrzeliwań i licznych obozów pracy przymusowej są wpisane w krajobraz.
Co jednak stało się z tymi śladami zniszczenia po odejściu niemieckich okupantów? Miejscowa ludność pozostała z miejscami niemieckich zbrodni wpisanymi w krajobrazy i miejskie topografie i musiała znaleźć własny sposób radzenia sobie z nimi - raz za razem. Wielu artystów, takich jak malarz Wilhelm Sasnal, zajmuje się codzienną obecnością w Polsce miejsc masowych zbrodni Holokaustu. Trzej aktywiści i naukowcy z Polski opowiadają o tym, jak radzą sobie z dziedzictwem masowej przemocy i reakcjami współczesnych Polaków.
Aleksandra Gluba jest literaturoznawczynią i jidyszystką z Poznania i prowadzi kampanię na rzecz zachowania starej synagogi, która została przekształcona w basen podczas okupacji niemieckiej i używana jako taka po wojnie, a także na rzecz pamięci o licznych obozach pracy przymusowej dla Żydów w mieście.
Aleksandra Janus jest antropolożką i kuratorką. Oprócz licznych działań w sektorze muzealnym, jest również zaangażowana w fundację "Zapomniane". Jej celem jest upamiętnienie masowych grobów Żydów zamordowanych przez niemieckich okupantów na terenie dzisiejszej Polski.
Piotr Forecki jest profesorem nauk politycznych na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu i historykiem Holokaustu. W swoim mieście aktywnie angażuje się w upamiętnianie śladów Zagłady, ale także w inicjowanie debat na temat miejsca pamięci o Holokauście w polskiej kulturze pamięci oraz antysemityzmu w Polsce.